Wyspy Chaosu
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksAktualnościGallerySzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Tancerz Cieni

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Barlogg
Wyrocznia Wysp Chaosu
Wyrocznia Wysp Chaosu
Barlogg


Male Liczba postów : 1820
Age : 39
Skąd : The Land of the Dead
Praca/Hobby : Głębokie rozważania. O śmierci i takie tam :D
Registration date : 14/01/2008

Tancerz Cieni Empty
PisanieTemat: Tancerz Cieni   Tancerz Cieni I_icon_minitimeWto Sty 15 2008, 12:50

Tancerz Cieni
Wykorzystujący każdą przewagę rzadka odmiana zabójcy i złodzieja. Zazwyczaj straszy się nimi dzieci – są traktowani przez prostych ludzi raczej jak bajka.
Każdy jeden z Tancerzy jest bardzo mroczny charakterem, gdyż moce jego wzięły się z ciągłego prześlizgiwania się przez cienie i mrok – od uciekania przed kimś lub czymś. To ich sposób na życie przez bardzo wiele lat, niemal zawsze od dziecka, odbija się na ich postrzeganiu świata, jak również ‘objawionych’ w mroku mocy. Każdy z nich ma jakąś swoją smutną i tragiczną historię.
Typowy Tancerz Cieni prowadzi zawsze nocny tryb życia przez to, czym się zajmuje. Jest mistrzem kamuflażu, walki wręcz i na odległość jak również włada mocą magiczną. Wielu z nich podszywa się pod inną profesję, by nie być rozpoznanym przez niechciane oczy. Jedynie ci obznajomieni z półświatkiem wiedzą, z kim mają do czynienia. Są też mistrzami w nielegalnym zdobywaniu dóbr, przez co wszyscy doświadczeni Tancerze bez wyjątku są majętnymi i często poważanymi członkami społeczeństwa, które żyje w błogiej nieświadomości ich prawdziwej natury. O ile dożyją tego stanu.
Przez naturę mocy z jakiej korzystają przechodzą lekkie zmiany fizyczne – zdają się jeszcze szczuplejsi niż są, ich skóra staje się lekko szara, włosy siwieją, a oczy stają się jakby ciemniejsze, poruszają się lekko, jakby niezauważalnie. Niektórzy wręcz zlewają się z ciemnością.
Są dobrymi wojownikami, ale ich talent objawia się dopiero w połączeniu cech wojownika, złodzieja i maga cieni. Jeśli już walczą otwarcie, są bezwzględni, szybcy, opanowani i bardzo skuteczni. Są mistrzami kamuflażu, dezorientacji i dezorganizacji przeciwnika, jak również są złodziejami najlepszymi z najlepszych. Wielu, przez wielkie bogactwa jakie nakradli i zarobili na kradzieżach, nie zależy tak na pieniądzach, ale na ciągłym doskonaleniu własnych umiejętności czy politycznych zakulisowych wpływach. Jednocześnie nie lubią otwartych politycznych matactw. Wolą działać przez zastraszanie i przekupstwo, niż przez drogi oficjalne. Są naprawdę mistrzami wszystkiego, czego się dotkną, znają wiele języków i rodzajów pisma.
Nie założyli żadnej organizacji, wszyscy bez wyjątku są zadeklarowanymi samotnikami. Są również bardzo zróżnicowani przez naturę swojej profesji – żaden z nich nie uczy się tego kim jest, on się nim po prostu staje. Z tego tytułu zarówno ich umiejętności, jak i styl walki są dość zmienne, w zależności od osobnika. Generalnie, jeśli dwóch z nich się spotka, są do siebie wrogo nastawieni, albo traktują się jak przyjaciele – wyczuwają charakter osób swojej profesji. Nigdy nie zostają obojętni.
Najczęściej są chaotyczni neutralni, ale nie jest to regułą.

Umiejętności:
Czytanie i pisanie
Charakteryzacja
Czytanie z warg
Otwieranie zamków
Pływanie
Skradanie się
Ukrywanie się
Uniki
Wspinaczka
Szacowanie towaru
Kradzież kieszonkowa
Warzenie Trucizn
Tropienie
Zastraszanie
Poliglota
Grad ciosów
Oburęczność
Wykrywanie pułapek
Zastawianie pułapek
Kowalstwo / Szycie
Umagicznianie przedmiotów Cienia
Widzenie w ciemności – w odcieniach szarości

Specjalizacje:
Sztylety
Walka bez broni
Pazury
Powrót do góry Go down
Barlogg
Wyrocznia Wysp Chaosu
Wyrocznia Wysp Chaosu
Barlogg


Male Liczba postów : 1820
Age : 39
Skąd : The Land of the Dead
Praca/Hobby : Głębokie rozważania. O śmierci i takie tam :D
Registration date : 14/01/2008

Tancerz Cieni Empty
PisanieTemat: Re: Tancerz Cieni   Tancerz Cieni I_icon_minitimeCzw Sty 31 2008, 08:12

Umiejętności:
Termowizja: Tancerz 'widzi' emanację życia (rozkład temperatur) wszystkiego w Otoczeniu (w odległości 90m od siebie). tym samym jednak nie widzi niczego, co nie wydziela temperatury - w tym ścian. Oczywiście nie musi z niej korzystać bez przerwy.

Wyczucie Pułapek – Widzisz wszystko w odcieniach szarości, a większość pułapek (MG sekretnie rzuca na każdą pułapkę. 60% szans powodzenia) jest ujawnionych przez cienie przepływające przez ten obszar. Promień działania – 5m.

Hipnotyczny wzór – Tancerz przy pomocy gestykulacji w czasie mowy jest w stanie (niezauważony przez rozmówcę) lekko go zahipnotyzować (nie może grzebać w podświadomości, ale ma prawo do 1 pytania, na które osoba MUSI odpowiedzieć zgodnie z prawdą lub przekonaniem). Osoba taka nie zauważy, że właśnie wyjawiła cos, czego nie powinna.

Cienista Forma: Tancerz zmienia się w cień na maksimum 1 min na każde pełne 10 punktów statystyki Moc. W tym czasie nie może korzystać z innych mocy, i pozostaje jako szara przemieszczająca się plama na podłożu, nieważne czy ścianie, podłodze czy suficie. Nie ma możliwości przemieszczania czy choćby chwytania żadnych przedmiotów. W każdym momencie może wyjść z cienia, stając się znowu materialną postacią, wraz z całym noszonym ekwipunkiem. Jest to bardzo wyczerpująca moc.

Skrzydła ciemności – Moc do wykorzystania wyłącznie w nocy. Tworzy na rękach Tancerza półmaterialne, czarne, niby krucze skrzydła zdolne utrzymać jedną osobę ubraną w zbroję najwyżej skórzaną i 50kg przedmiotów. Jego dłonie nadal są funkcjonalne, ale otrzymuje -20% do trafienia, nie może korzystać z łuków, a załadowanie kuszy trwa dwa razy dłużej (oczywiście WYŁĄCZNIE na ziemi). Szybkość lotu – 20.

Skok Cienia – Tancerz może natychmiast przemieścić się pomiędzy połączonymi ze sobą cieniami. Po prostu znika i pojawia się obok. Nie dalej jednakże niż 10m w linii prostej, i musi widzieć docelowy cień. Może korzystać z tej mocy raz na rundę przez czas równy 1 rundzie na każde 5 punktów cechy Moc.

Cień Pająka – Moc ta daje możliwość wspinania się po gładkiej ścianie, a nawet zawiśnięciu na suficie przez zebranie cienia na koniuszkach palców rąk i stóp. Po dotknięciu jakiegoś przedmiotu Tancerz Cieni musi chcieć puścić przedmiot, inaczej ten się nie odczepi. Dodatkowo powierzchnia pod dotknięciem Tancerza staje się lodowata (+3 do obrażeń bez broni). Łatwiej jest wyrwać mu kończynę niż wyrwać przedmiot lub oderwać od ściany.
Powrót do góry Go down
Zirgin
Twórca Światów
Twórca Światów
Zirgin


Male Liczba postów : 1790
Age : 35
Skąd : Wasada-Marath's Island
Praca/Hobby : Rozmowy z Ziemią
Registration date : 14/01/2008

Tancerz Cieni Empty
PisanieTemat: Re: Tancerz Cieni   Tancerz Cieni I_icon_minitimeSro Lut 06 2008, 19:10

Wytłumacz mi dlaczego ten tancerz cienia ma termowizje bo jakoś niełapie co ma cień do ciepłoty ciała....

Wyczucie pułapek: czyli pułapka musi byc w cieniu ?

Hipnoza: jaka jest szansa? od czego to zalezy od inteligencji zauważenia czy czegoś?


skok i skrzydła zalatują mi specjalizacją a nie umiejętnością ale jeszcze poczekam co powie Wiatr Smile
Powrót do góry Go down
Barlogg
Wyrocznia Wysp Chaosu
Wyrocznia Wysp Chaosu
Barlogg


Male Liczba postów : 1820
Age : 39
Skąd : The Land of the Dead
Praca/Hobby : Głębokie rozważania. O śmierci i takie tam :D
Registration date : 14/01/2008

Tancerz Cieni Empty
PisanieTemat: Re: Tancerz Cieni   Tancerz Cieni I_icon_minitimeCzw Lut 07 2008, 08:42

termowizja - miał ją mieć, tak jak miał mieć moce lodowe (czyli jak weźmie drugą szkołę magii to i to bedzie mógł)
wyczucie pułapek - tak
hipnotyczny wzór - zręczność przeciw umysłowi bądź opanowaniu bądź inteligencji

musze dorzucić do umi widzenie w ciemności w czerni i bieli raczej :-P
Powrót do góry Go down
Barlogg
Wyrocznia Wysp Chaosu
Wyrocznia Wysp Chaosu
Barlogg


Male Liczba postów : 1820
Age : 39
Skąd : The Land of the Dead
Praca/Hobby : Głębokie rozważania. O śmierci i takie tam :D
Registration date : 14/01/2008

Tancerz Cieni Empty
PisanieTemat: Re: Tancerz Cieni   Tancerz Cieni I_icon_minitimeSro Gru 17 2008, 10:14

Ta krótka historia miała pokazać jak Tancerz staje się tym kim jest. Jest to przykład gdyż każdy ma inną historię, ale są tu niektóre ogólne założenia owego przeistoczenia:
zdeptanie jego własną życiową postawę idealisty (którym za młodu był) oraz dumę zarówno rasową, jak i własną.
długotrwałe tułanie się po ulicach, żebranie by jeść, życie w rynsztoku, upokarzające dla niego 'prace' byle tylko żyć (których w końcu zaprzestał, a zaczął się 'bezprawną zmianą własności dóbr' czyli kradzieżą).
później kilka razy więzienia (napewno) i ucieczka od stryczka lub dożywocia.
cześto były niewolnik, czyli często przeistoczenie ma miejsce na Aralii
uczucie alienacji i odtrącenia - zarówno przez innych jak samego siebie (zazwyczaj już się zaakceptował w momencie grania - inaczej postać trudnogrywalna)
wrodzone predyspozycje magiczne przyspieszają ''przejście'.

W istocie kiedyś nie myślałem o Świecie jak teraz. Kiedyś, miałem zasady. Bronić słabszych, pomagać i szanować starszych, starać się żyć godnie i w zgodzie ze Światem. Ale to było dawno, zanim Osądźnik Treblaue skazał mnie na zamknięcie w wieży. Za nic. Tak po prostu. Bo wszedłem mu z interesami nieumyślnie w drogę – przebiłem jego ofertę kupna jakiegoś tartaku. Dlatego chyba chciał zniszczyć mi życie. Koniec końców tam poznałem pierwszą Prawdziwą Cechę Świata: Izolację. Rozumni zawsze na końcu dbają tylko o własny interes. Nie wiem jak dużo czasu tam spędziłem (w ciemnicy), w samotności, nie złamało mnie to jednak – stałem się jakby silniejszy – nie fizycznie jednak, a mentalnie. Choć przyznam, najgorzej było na początku. Smród rozkładającego się byłego mieszkańca celi był nie do zniesienia dla nozdrzy przywykłych do salonowych perfum i pięknych kobiet. Nawet nie wiem kiedy to się stało, że ciemności stały się moim światłem, a zaufanie przestało mieć znaczenie. Bardzo straciłem na wadze, a moja karnacja przeszła z bieli do szarości, a włosy osiwiały. Nie odsiedziałem swego wyroku, a sposób w jaki opuściłem ten przybytek był dla mnie szokiem, choć zarazem czymś naturalnym. Pewnego 'dnia' zareagowałem instynktownie, jakby znając to od dawna, mącąc stojące powietrze ruchami dłoni i chwilę później wszystko stało się cieniem, ściany – falującą czarną materią, a drzwi pełne dziur, którymi wyszedłem przed celę. Tam świat stał się znów namacalny. Wtedy jedyne czego chciałem to uciec, a także Zemsty i Krwi. Ale nie byle jakiej krwi, ale jego. Osądźnika Treblaue. Uciekłem więc z więzienia zabijając dwóch strażników którzy stali mi na drodze i zabierając sztylet i miecz jednemu z nich. Wykradłem się, i odetchnąłem świeżym powietrzem miasta – okazał się wieczór, a promienie słońca raniły mi oczy odwykłe już od jego promieni. Moje niedgyś dworne szaty stały się jedynie szmatami, jakimi nawet żebracy nie chcieli się szczycić. Uciekłem w niewielką aleję i czekałem na noc. Niedługo zapadł zmrok, a ja przemierzałem cienie miasta w dobrze znanym kierunku. Dom Osądźnika, w centrum miasta. Zawsze myślałem że to forteca, piesze patrole straży, najęty mag, byle tylko zapenić ochronę przed wypuszczonymi z więzienia mętami. Teraz jednak, cień starał się Mi pomóc, okrywał mnie swymi zimnymi ramionami, dzięki czemu niezauwarzony wszedłem aż do komnat Jaśnie Chędorzonego Przez Orczy Pomiot Treblaue. Spał w objęciach swej kolejnej kurwy, lub żony. Nie to, żeby była w jego wypadku jakaż różnica. Najpierw obudziłem dziwkę i porządnie uciszoną i związaną zamknąłem w szafie. Osądźnik także został związany przez sen, a następnie obudzony uderzeniem stalą z brzuch. Nie podejrzewając siebie, podmonisza Romualda Ciue, niegdyś włodarza ziemskiego z północy od miasta, o takie bestialstwo, zacząłem metodycznie łamać mu szufladą po kolei palce, obijać go pięściami i kawałkiem złamanego na nim krzesła. Po chwili zacząłem wycinać mu kawałki skóry z brzucha, rąk, pleców. On tylko próbował wrzeszczeć, zakneblowany. Jednak nie zabiłem go. Zostawiłem go, krwawiącego obficie na piękne łoże z baldachimem i wyszedłem równie nauralnie jak wcześniej z więzienia, po ścianie, z trzeciego piętra posiadłości.
Błędem było jednak zostawienie go przy życiu – choć mija zemsta się dopełniła. Stałem się poszukiwany wszędzie, gdzie tylko łapy Osądźnika sięgały, czyli dość daleko. Stałem się wyżutkiem, kradnącym najpierw dla pieniędzy, później dla samej przyjemności. Stałem się przebiegły, i dość złośliwy. Odrzuciłem wcześniejszych przyjaciół, co najwyżej traktując ich jak pionki w jakiejś nieznanej im grze. Straciłem wszelkie skrupuły, a cień stał się moim wiernym przyjacielem i sprzymierzeńcem. Kimże się stałem...?
Obecnie, w świecie gdzie żebrak może być najętym zbirem, a miło uśmiechająca się miejska przekupka zawodowym zabójcą wysłanym właśnie za mną nie mogę sobie pozwolić na . Ale ciemność sama broni tych pokrzywdzonych przez Świat.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Tancerz Cieni Empty
PisanieTemat: Re: Tancerz Cieni   Tancerz Cieni I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Tancerz Cieni
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Magia Cieni

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Wyspy Chaosu :: Śmietnik :: Wszelkie brudy :: Śmieci po zawodowe :: Mieszane :: Do zrobienia-
Skocz do: