Umi

wiesz, dlatego chciałem dać więcej punktów na poziom ale wyrzucić z tego umi na poziom. masz rację że mamy umi za dużo (znaczy, tych w grze nie uczonych), ale jest ich dużo bo dużo poziomów dostajemy i de facto profesje nie są opisane pod kontem umi do nauki. więc kombinujemy pod góre niekiedy bo umi dodać TRZEBA

a kto ci każe? ja ci powiem że ja 'zakazuje' bez np. 30 h nauki twojego bohatera.
czyt. u mnie napewno trzeba teraz będzie wszystkie nowe zdolności podpierać godzinami faktycznej pracy takiego powiedzmy Sigfrieda jak to było z uczeniem się na alchemika. Nie dostanie ważenia wina dopuki nie spędzi nad tym 30 h pracy umysłowej ;]

wiem będę chamski sesja minie dostaniecie poziom staty podniesiecie ale umi nie dopiszecie do postaci tylko będziecie planować gdzie tu zorganizować czas aby sie pouczyć

czyli nie ma sensu robić tych umi. można dać węcej punktów na rozwinięcia i każdy rozwinie jak będzie chciał - umi (niektórych sie nie uczysz - patrz umi rasowe) do wyuczenia pod okiem MG

ja jednak jestem za zostawieniem tak jak jest tylko umiejętności wykorzystujesz jak trzeba za to nie trzeba płacić na nie no chyba że inni inaczej myślą

Popieram Zigiegio po raz kolejny to że mamy darmowe umi nie znaczy że od razu sie ich uczymy,Co do funkcjonowania tego na sesji.To nie tylko z Alchemią, ale np. Z nekromancją, demonologią, rytułałami też tak było.

i tu jest problem - bo bardzo rozwlecze to sesje. o tym myśle. wiedza z powietrza nie działa, ale mag np. dostając poziomy sam też zaklęcia może opracować. Bo kolejne pytanie mi się ciśnie inaczej - czym jest poziom doświadczenia jak nie miarą SAMOROZWOJU postaci?

jest miarą tego i miteż się czasami to kłuci ...
ale powiedzmy że jest to ogranicznik niekontrolowanego rozwoju postaci co ty na to?
I wyznacznik granic a czy odrazu chcesz dojść do wszystkich granic czy powoli sie rozwijać bo masz już duży zapas to twoja sprawa nie?

ja dalej jestem za wyrzuceniem 'darmowych' um'ów, jesli już. bo jaki jest sens trzymać potencjał 'na później', skoro za punkty można kupić co się zywienie podoba (po nauce, ale mam na myśli staty)? niektórym wcale tyle umów nie jest potrzebne i co wtedy? np. barbarzyńcy/berserkerzy. im dużo niepotrzeba, poza statami właśnie i bronią. mają tracić, bo będą mieli niewykorzystany potencjał um'ów? czy mają stać sie wykształciuchami na siłę?

Tak jest prościej...

A może po prostu dać możliwość graczowi zadecydowania czy chce to umi czy nie ? jak nie to zamienia ją na punkty i tyle.

jakoś tak chyba byłoby ok. tylko kto by nie chciał? (poza mną chyba.) chodzi o nietrzymanie potencjału bez sensu.

Ja wiem o co ci chodzi, Więc nawet jak ona będzie za darmo to i tak sie musi jej nauczyć gdzieś. Po za tym ja na przykład mam już dość dobrze opracowany rozwioj takiego Sigfrida więc o marnowaniu nie ma mowy,

ale tu nie chodzi o ciebie. nie robimy systemu pod siebie, ale ma być UNIWERSALNY. dlatego niech sie wypowiedzą wszyscy zaintersowani (tzn jeszcze Furin). z punktamy sam system levelowania byłby łatwiejszy.

jutro pogadamy

Po prostu zwracam uwage że jak zaplanujesz piostać, to raczej nie będziesz miał problemów że coś ci przepadnie. Swoją postać dałem jako przykład.

czyli można dodawać umi lub spec albo jeśli postać poświęca czas na naukę ZAWODU (może to robić zarówno samodzielnie, jak i nie, ale nie wszystkiego sie sam nauczy), albo naukę u przedstawiciela konkretnej profesji/zawodu za pieniądze - wtedy może nauczyć się podstaw, lub też samodzielnie, z ksiąg lub po prostu, z obserwacji, tak?

kwestia ile dają umi do testu:
ja bym dał tak: jesli umi jest profesjowa to +3 i koniec (lub z zawodu, patrz niżej)
jesli umi wynika z zawodu to +x gdzie ten x to poziom zaawansowania zawodu (i tak jako początkujący jest +1 - tak samo jak bez zawodu, ale za to z potencjałem do rozwoju, ekspert to +3 itd)
mam na myśli + do danej cechy/podcechy

tak z górbsza racja wszystko czego sie uczymy potrzebuje czasu... Ucząc się pod czyimś okiem zyskujemy łatwiej i więcej doświadczenia w tym czego się uczymy. samemu możemy się uczyć jedynie z ksiąg lub po wcześniejszych obserwacjach metodą prób i błędów

ale z grubsza ci mechanika umi pasuje?

nom owszem ale jak by były jakieś luki to wyjdą w praniu

Ah a już sie tak cieszyłem że moja akrobatika mi daje + do zwinności

No a tak na poważnie nieźle pomyślane

staram sie :-P

Kombinuje, zaznaczam na wstępie. słuchajcie a może zrobić procentowe umiejętności? wiecie za dany poziom zawodu lub za profesjowe byłaby jakaś podstawa umiejętnościowa (poziom zawodu, czy profesjowe lub rasowe, + za statystykę), + dodatkowe w zależności od rzutu na Inteligencję w czasie nauki. może tak to zrobić?

to by załatwiło wszelkie wątpliwości dotyczące co kto i jak dobrze umie. bo przecież nie każdy ma ten sam zasób wiedzy, mimo znajomości danej dziedziny. dlatego sam rzut na int przy wiedzach mnie troche dziwi. (może zrobić to tylko dla wiedzy, nauki itd?)

I co że te procenty rosną z czasem nauki?

Barlogg napisał:

czyli można dodawać umi lub spec albo jeśli postać poświęca czas na naukę ZAWODU (może to robić zarówno samodzielnie, jak i nie, ale nie wszystkiego sie sam nauczy), albo naukę u przedstawiciela konkretnej profesji/zawodu za pieniądze - wtedy może nauczyć się podstaw, lub też samodzielnie, z ksiąg lub po prostu, z obserwacji, tak?

kwestia ile dają umi do testu:
ja bym dał tak: jesli umi jest profesjowa to +3 i koniec (lub z zawodu, patrz niżej)
jesli umi wynika z zawodu to +x gdzie ten x to poziom zaawansowania zawodu (i tak jako początkujący jest +1 - tak samo jak bez zawodu, ale za to z potencjałem do rozwoju, ekspert to +3 itd)
mam na myśli + do danej cechy/podcechy

wiecie myśle ze takie rozwiązanie ^ jest najlepsze- proste, zrównoważone i logiczne. co do pomysłu umi procentowych uwazam ze to jest zły pomysł, skomplikuje gre, bedzie trudny do zrozumienia, dużo liczenia.

wiesz wbrew pozorom właśnie w tym przytoczonym rozwiązaniu było więcej roboty ale jak tam sobie chcecie :-D tak tylko walnąłem :-)

moji zdaniem mały błond jeśli masz dostemp do odpowiedniej " literatury " to można nauczyć się wszystkiego sam (literatura z dokładnymi opisami i tłumaczeniami)

bo tak jest Vitalu... ale nieczęste to 'księgi' są raczej. (przynajmniej te na poziomy powyżej zaawansowanego - bo do tego poziomu moim zdaniem z ksiąg można spokojnie w miare i jest ich sporo) ale znajdź księgozbiór do nauki na mistrza. jak sama nazwa wskazuje Mistrz wie prawie wszystko w danej dziedzinie. co oznacza że jest tego DUŻO. wiesz... cała biblioteka. albo praktyczne informacje od nauczyciela. co wg ciebie jest łatwiejsze do przyswojenia? grzebanie w księgach czy z pomocą doświadczonego nauczyciela? jak dla mnie jednak nauczyciel

hmm... a może nawiązując do mojego problemu darmowej umi - może zrobić ją do wyboru - albo umi albo jakaś statystyka +1. co myślicie?

Pomysł z wyborem nie jako mój chociaż jednak to by była tylko pod cecha nie cecha. w każdym bądź razie popieram. :]

jak dla mnie cechę albo dwie podcechy. wtedy miałoby to ręce i nogi i byłoby mniej więcej zrównoważone z umiejętnością. bo jedna podcecha to za mało. Jestem za dwoma podcechami albo jedną cechą. Taka moja opinia... żeby to nie było tak że ktoś traci uma na jedną podcechę. to zbyt mało, nie uważacie?

jak dla mnie nie za mało... bo wtedy wymiana umi na cechę na 25 poziomie jest bardzo opłacalna...

no dobra ale podcecha...? jedna? chociaż dwie dajmy i będzie git :-P

ok

ok..? znaczy tak robimy czy co?

wstym że do 2 RÓŻNYCH podcech jak coś.

ja jestem za tylko jeszcze co na to Wietrzyk

Popieram tylko to są normalnie 2 punkty na rozdział a nie +2 tzn można też dać w różne cechy

no więc wszystko jasne.

PODSUMOWUJĄC
zamiast darmowej umiejętności z poziomem mozna dodać dobie 2 punkty do podcech, PO JEDNYM do jednej cechy. Innymi słowy, tłumacząc prosto, nie można ich obu dodać do jednej podcechy.

Wyjątki, których podnieść w ten sposób nie można:
Moc Czaru
Opóźnienie
Szybkość

mi też sie podoba, proste logiczne i nie przesadzone